Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 10:57
Reklama

Filmowa Nagroda Trzech Krajów dla filmu „Služobníci“ (Słudzy) Ivana Ostrochovský´ego

Czesko-słowacki film fabularny zdobywa główną nagrodę 18. Nyskiego Festiwalu Filmowego
Filmowa Nagroda Trzech Krajów dla filmu „Služobníci“ (Słudzy) Ivana Ostrochovský´ego

Autor: neissefilmfestival.net

W niedzielę, na styku trzech granic nad Nysą zakończy się 18. Nyski Festiwal Filmowy. W tym roku trójnarodowy festiwal filmowy, którego edycja w tym roku została przesunięta z powodu pandemii koronawirusa, w ponad 20 miejscach w Polsce, Niemczech i Czechach zaprezentował blisko 60 filmów w ramach trzech konkursów i różnych cykli filmowych, a także program towarzyszący obejmujący wystawy i dyskusje filmowe. W sobotę wieczorem w Filmtheater Ebersbach zostały wręczone Nyskie Ryby, statuetki festiwalowe autorstwa artysty ze Strahwalde, Andreasa Kupfera.


„Filmową Nagrodę Trzech Krajów“ Saksońskiej Minister Kultury o wartości 10.000 euro, ufundowaną przez Saksońskie Ministerstwo Nauki, Kultury i Turystyki dla najlepszego filmu fabularnego, otrzymał czesko-słowacki film „Služobníci“ (Słudzy) Ivana Ostrochovský’ego. Jury, w którego składzie zasiedli: niemiecka reżyserka Susanne Heinrich, czeski producent i programista Daniel Vadocký oraz polski reżyser i scenarzysta Łukasz Grzegorzek, wybrali zwycięskie dzieło spośród dziewięciu filmów, po trzy z każdego kraju: Polski, Niemiec i Czech. „Služobníci“ (Słudzy) to uniwersalna historia o przyjaźni, oporze i zdradzie, opowiedziana oszczędnie i przy pomocy niewielu słów. „Każdy z kadrów tego filmu jest ekscytujący. Wyrafinowany montaż, starannie dobrane wizualizacje, gustowna minimalistyczna scenografia i aktorzy oraz aktorki – amatorzy, z imponująco naturalnym wdziękiem opowiadają historię żywo i obrazowo, a także z przyjemnym dystansem. Ale przede wszystkim ten film przypomina, czym tak naprawdę jest kino: aranżacją światła i cienia oraz ruchu w czasie. Przepiękne dzieło!“, tak jury uzasadniło swoją decyzję.


Nagrodę za najlepszą kreację aktorską ufundowaną przez Miasto Zittau otrzymała Sara Fazilat za rolę w filmie „Nico“ Eline Gehring (DE). Film opowiada historię odrodzenia się młodej, beztroskiej i nieco wystraszonej dziewczyny w czujną, pełną wewnętrznej agresji kobietę. „Reżyserce udało się doskonale zapanować nad główną bohaterką, graną przez Sarę Fazilat i jej wyważonym aktorstwem dryfującym między wyrazistymi tonami emocjonalnymi. Ciągła obecność głównej bohaterki sprawia, że powstaje emocjonalna przejrzystość, dzięki czemu my jako widzowie widzimy nie tylko to, co dzieje się na zewnątrz, ale również wewnątrz głównej bohaterki. “, podkreśliło jury.


Vladimír Hruška otrzymał nagrodę za najlepszę scenografię w filmie „Havel“ (CZ) w reżyserii Sláveka Horáka, ufundowaną przez Miasto Görlitz. „Film w bardzo wiarygodny sposób przedstawia dwadzieścia lat komunizmu, ukazując zarówno jego pożądliwą obfitość i bujność najbogatszych, jak i niedostatek i ubóstwo najbiedniejszych. Doskonale zaaranżowane sceny i odpowiednie rozmieszczenie pozornie przypadkowych obiektów, które w niektórych momentach dodają scenom bardzo zmysłowego ładunku, zapewniają wierność przedstawianej epoki.”, tak jury uzasadniło swój werdykt.


Nyską Rybę w kategorii najlepszy scenariusz, ufundowaną przez Kraj Liberecki, otrzymali Lars Hubrich i reżyser Marcus Lenz za niemiecki film „Rivale“ („Rywale”). Jury uhonorowało tym samym „ … odważnie napisany film o chłopcu z rozdartej wojną Ukrainy, który musi przystosować się i znaleźć swoje miejsce w nowych, nieoczekiwanych okolicznościach w Niemczech. Autorzy i autorki filmu podejmują ryzyko, budując zawiłe uniwersum, w którym chłopiec może wejść w rolę wojownika, a nie tylko kolejnej ofiary. Jego historia, przeplatająca się z historiami matki i jej kochanka dostarcza nie tylko wciągających intryg, ale także kreśli bardzo ciekawy portret odważnego chłopca, ukazując światła i cienie uzależniającej miłości.“


Najlepszy film dokumentalny „Zwyczajny kraj“ Tomasza Wolskiego

Polski utwór „Zwyczajny kraj“ Tomasza Wolskiego otrzymał nagrodę dla najlepszego filmu dokumentalnego ufundowaną przez „So geht sächsisch” w wysokości 5.000 euro. Jury w składzie trzech dokumentalistów i dokumentalistek: Yulia Lokshina (DE), Tomáš Elšík (CZ) i Michał Bielawski (PL) podkreśliło w swoim oświadczeniu: „Tomasz Wolski w swoim filmie zaprasza nas do świata, w którym to, co zwyczajne, ulega metamorfozie. Film, pieczołowicie odtworzony na podstawie materiałów polskich służb specjalnych, pozwala nam wczuć się w atmosferę zagrożenia i ostrożności. W większości sceny te są mało spektakularne - przedstawiają codzienne czynności i ruch; urywki rozmów telefonicznych, zwykłych ludzi na ulicach, w parkach czy knajpach. Niektóre samochody są śledzone, a niektóre pomieszczenia przeszukiwane, po to aby wyszkolić agentów następnej generacji. Poprzez ten pozornie „mało istotny“ materiał reżyser opowiada o najbardziej brutalnym aspekcie represji politycznych w ramach autorytarnego reżimu.”


Najlepszy film krótkometrażowy: „Jsme si o smrt blíž“ (Jesteśmy sobie o śmierć bliżsi) Báry Anny Stejskalovej

Nagrodę za najlepszy film krótkometrażowy otrzymał czeski film „Jsme si o smrt blíž“ (Jesteśmy sobie o śmierć bliżsi) Báry Anny Stejskalovej, opowiadający o małym pasożycie w zwłokach psa i jego (prze)życiu na wysypisku śmieci. O przyznaniu nagrody, ufundowanej przez samorząd studencki Wyższej Szkoły Hochschule Zittau/Görlitz, zadecydowali: niemiecka organizatorka i programerka festiwalu Anne Gaschütz, czeska kuratorka Radka Weiserová oraz polski scenarzysta i reżyser Bartek Kędzierski. W uzasadnieniu jury napisano: „Znalezienie świetnej historii to dopiero pierwszy krok. Następnie, jako filmowiec lub filmowczyni, musisz wybrać odpowiedni język, aby móc opowiedzieć tę historię widzom. A najlepszy język to zwykły język. Najzwyklejszy czyli: bez użycia słów. „Jesteśmy sobie o śmierć bliżsi“ to coś wyjątkowego. Uniwersalna historia miłosna, najzwyklejszy język (bo bez użycia słów), staroświecka technika poklatkowa, urocza bohaterka (uroczy bohater), odrażający złoczyńcy, piękna scenografia i.... zdalnie sterowane zombie! Uwielbiamy je wszystkie!”

W konkursie filmów krótkometrażowych wyróżnienie otrzymał film „Top Down Memory” (Wspomnienia z góry w dół) Daniela Theilera (DE).

Saksońskie Stowarzyszenie Filmowe swoją nagrodę specjalną przyznało w tym roku filmowi dokumentalnemu „Grenzland“ (Pogranicze) Andreasa Voigta. Film opowiada historię życia Jana Müllera, który urodził się w 1936 roku w Georgswalde, dzisiejszym Jirikovie i ma możliwość z bliska obserwować zmiany zachodzące w regionie. Voigt odwiedził granicę polsko-niemiecką już w 1991 roku. Prawie 30 lat później ponownie udaje się w ten region, szukając spotkań i znajdując je po obu stronach Odry i Nysy. Tematy, którymi się zajmuje to praca, dom i miłość. Jego obserwacje wydają się być opowieściami z „marginesu“ - a jednak pochodzą z centrum Europy. Voigt poznaje ludzi, ich historię i krajobraz. Na północy Zalew Szczeciński, na południu Dolny Śląsk - gdzie na styku trzech granic spotykają się Polska, Niemcy i Czechy.


Nyski Festiwal Filmowy przyznał swoją nagrodę honorową czeskiej reżyserce i scenarzystce Helenie Třeštíkovej. Tym samym po raz pierwszy nagroda ta powędruje w ręce dokumentalistki. W tym roku, ze względu na skrócony program, na nagrody publiczności można głosować aż do niedzieli festiwalowej włącznie. Ulubieńcy publiczności zostaną poinformowani o nagrodzie po zakończeniu festiwalu, a swoje Nyskie Ryby otrzymają kurierem.


19. Nyski Festiwal Filmowy odbędzie się w dniach 17 - 22 maja 2022 roku.

Aktualne informacje i zdjęcia są dostępne na stronie internetowej www.neissefilmfestival.net/pl/

 


Podziel się
Oceń

zachmurzenie duże

Temperatura: 10°CMiasto: Lublin

Ciśnienie: 990 hPa
Wiatr: 34 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MarekTreść komentarza: Cześć.Mój ojciec Jerzy Łożyński był tam pierwszym kierownikiem na pocz. lat siedemdziesiątych. Mama Zdzisława,była wychowawczynią. Adres to Waryńskiego 19.Data dodania komentarza: 08.11.2023, 13:50Źródło komentarza: Dom dziecka w Bogatyni?Autor komentarza: piotr13daTreść komentarza: cześć jestem zainteresowany spotkaniem dziękuję za odpowiedz gdzie mieszkaszData dodania komentarza: 06.02.2023, 17:34Źródło komentarza: Dom dziecka w Bogatyni?Autor komentarza: LeszekTreść komentarza: Jaki był dokładny adres domu dziecka, Waryńskiego ...ile, kto wie ? Jestem wdzięcznym wychowankiem, lecz adresu sobie nie mogę przypomnieć, jak i dokumentów z adresem nie mam. Data dodania komentarza: 10.03.2022, 17:38Źródło komentarza: Dom dziecka w Bogatyni?Autor komentarza: Miłośnik sztukiTreść komentarza: Zapraszam na stronę poświęconą twórczości Beaty Makutynowicz www.makutynowicz.artData dodania komentarza: 27.01.2022, 17:11Źródło komentarza: Anioły z recyklingu T Autor komentarza: tomasz_amnezjaTreść komentarza: TV Bogatynia jak TVP, tuba propagandowa. Droga redakcjo, kilka miesięcy temu zrobiliście wywiad z Tomaszem Włodarczykiem gdzie prezes PEC jasno mówi, że podłączanie domów jednorodzinnych jest nieopłacalne i żadna gmina tego nie robi. NA ostatniej sesji Rady Miejskiej sam burmistrz potwierdził, że uciepłowienie Krakowskiej (budownictwo jednorodzinne) z 5mln PLN mija się z celem i jest wysoce nieekonomiczne.Dalej, w ostatnim wywadzie z bursmistrzem Dobrołowiczem dowiadwujemy się, że PGE ma plan na zastąpienie turoszowskich kotłów węglowych cyt. "innymi źródłami. Nieprawdziwe jest więc stwierdzenie w dzisiejszym artykule, że bez węgla będziemy marznąć. Redakcja powinna zrobić teraz wywiad z dyrekcją elektrowni i zapytać o efekt prac zespołu ds. transformacji turowa (powołanego przez byłą prezes PGE GiEK S.A.). Kotły można przerobić na inne paliwo (biomasa, spalanie śmieci). Nic się nie dzieje....Data dodania komentarza: 17.10.2021, 18:05Źródło komentarza: Nie ma gazu, jest elektrownia T Autor komentarza: tomasz_amnezjaTreść komentarza: Chcichot losu. Zwiazkowcy, ktorzy nie skazili sie prawdziwa praca wystapuja przed kamera i krzycza ze trzeba ratowac region ;). Gdzie byliscie panowie specjalisci jak byla zalatwiana koncesja? Drwiliscie z Czechow to teraz mamy za swoje. A pan Oliasz... no to tez historia. Przez 20 lat w samorzadzie sam podtrzymywal monokulture i status quo bo latwiej bylo ludzi szantazem trzymac za pysk.Data dodania komentarza: 07.10.2021, 21:47Źródło komentarza: Konferencja prasowa związków zawodowych w sprawie obrony kompleksu Turów
Reklama
Reklama