Brat zabił brata

Ja bym wsadził zwłoki tego popierdolonego brata do więzienia zamiast biednego chłopaka który obronił wieś i rodzinę przed tym fiutem. Zostawić go dziady !!!

DO SOŁTYSA DZIAŁOSZYNA I MIESZKAŃCÓW I DYREKCJI SZKOŁY I KOLEGÓW, ZNAJOMYCH , SĄSIADOW APELUJĘ!!! NIE DYSKUTUJCIE I NIE GDYBAJCIE, TYLKO PODEJMIJCIE INICJATYWĘ-WALKĘ O PRZYSZŁOŚĆ TEGO DZIECKA! PISZCIE PROŚBY, PORĘCZENIA, IDŻCIE GDZIE TRZEBA DO BURMISTRZA (TO NAUCZYCIEL-PEDAGOG, ZROZUMIE) DO PROKURATURY, DO INSTYTUCJI SAMORZĄDOWYCH(RADNYCH PROSIĆ O POMOC) PISZCIE JAK UMIECIE NIE TRZEBA URZĘDOWEGO JĘZYKA. URATUJCIE TO DZIECKO I ROZSYPANĄ RODZINĘ. JA JESTEM TERAPEUTĄ I WIEM DOBRZE CO TO EFEKTY POBYTU W Z, K. A JASZCZE3 LEPIEJ WIEM CO POTRAFI CZŁOWIEK, KTÓRY JEST UZALEŻNIONY OD NARKOTYKÓW ( AGRESJA, NIEPOKÓJ, OMAMY RÓŻNEGO RODZAJU). RATUJCIE CO SIĘ DA. WY I TERAZ TYLKO WY MOŻE3CIE DLA TEGO CHŁOPCA COŚ JESZCZE ZDZIAŁAĆ. IDŻCIE DO PANA BALCERA N WAM POMOCY NIE ODMÓWI. JA JESTEM W RADFZIE SASIEDNIEJ WSI I WIEM , ŻE MY MAMY O B O W I Ą Z E K BRONIĆ DOBRA NASZYCH MIESZKAŃCÓW TEN CHŁOPIEC JEST NASZYM WSPÓŁMIESZKAŃCEM I NALEŻY GO RATOWAĆ. NIE ODPUSZCZAJCIE I WCHODZCIE OKNEM JESLI WAS WYPĘDZĄ DRZWIAMI. TO SPRAWA HONORU I PRZYSZŁOŚCI CAŁEJ RODZINY I WSI. OTOCZCIE OPIEKA RODZINĘ NIECH BROŃ BOŻE SAMI NIE BĘDĄ, BY NIE UTOPIĆ SIĘ W ROZPACZY I BEZNADZIEI. NIE MA SYTUACJI BEZ WYJŚCIA . TRZYMAM ZA WAS DZIAŁOSZYNIANIE., BÓG Z WAMI!

to jest wina systemu oraz naszej zajebistej policji oni nic nie robią a zgłoszenia o pomoc maja gdzies

znam dużo ludzi z Działoszyna ze straży z chyba1999 roku ./z obozu w branzes w czechach,nie da się zorganizować zebranai z sołtysem z mieszkańcami i coś zadziałać żeby chłopaka jakoś uratować,jeżeli to był dobry chłopak to dużo ludzi stanie za nim ,jakieś podpisy pużniej do burmistrza prosić go o spotkanie,wszystko mu opowiedzieć co się działo w tym domu jaki terrorysta był ten zabity,(pomóżcie chłopakowi) grzmielewicz już stanoł raz za chłopakiem który zabił człowieka,kto wie może coś się uda,

ćpuny są bardzo agresywni jak mają swoje zejśća,więc pewnie ten zamordowany na pewno psychicznie go wymenczył i doszło do tego. bez konkretnego powodu by tego n ie zrobił.oczewiści nie popieram tego..ale ktoś kto ćpa jest naprawdę złym człowiekiem potrafi tak zepsuć komuś głowe że trzeba się leczyć na depresje. jakie jest ich nazwiskon?

szkoda młodego,grzecznego chłopaka ,ze starszym bandytą i ćpunem rodzice nie mogli sobie poradzić,ganiał za nimi z nożem,ojciec dwa dni przed zdarzeniem jadąc busem płakał,policja olewka bo prokurator i tak wypuści rozboje kradzieże w Działoszynie są bezkarne, gdzie jest instytucja Dzielnicowego!?

Teraz wszyacy na rodzicow gdzie pomoc psychologiczna,szkola, ksiadz,soltys, wszyscy wiedzieli ze to debil ,patologia, rodzice sie go bali,mlody miał choror w domu ,strasznie szkoda tego dzieciaka zniszczyl sobie zycie pewnie zrobil to w obronie wlasnej tyle lat w stresie w koncu wybuchl nie dal sie .Wspulczuje rodzicom stracili 2 synow,co ten dzieciak teraz przezywa w areszcie ,on w sercu bedzie mial smutek do konca zycia przeciez zabil brata zlo po smierci sie szybko zapomina,

A po drugie GDZIE BYLI RODZICE

To jak mnie ktoś wkurw.. to mam też zabić a skod wiecie jak wyjdzie załamany cz znowu tego nie zrobi bo będzie się czuł Beskarny

To jak mnie ktoś wkurw.. to mam też zabić a skod wiecie jak wyjdzie załamany cz znowu tego nie zrobi bo będzie się czuł Beskarny

Dlaczego nikt nie napisze że to było w obronie a nie że tak mu się zachciało zabic xdd denerwuje mnie takie coś strasznie..Marek nikogo bez przyczyny by nie skrzywdził i Ci co znają to wiedza jaki był Daniel.. ludzie trochę prawdy prosze !!!

Rodzice to spokojni normalni ludzie. Bardzo Im współczuję. Sama nie mogę się otrząsnąć po tym wydarzeniu. Marek To wspaniały chłopak. Z Danielem były problemy od podstawówki. To nie prawda ,że rodzice nic nie robili z tym. Po prostu pewnych zachowań nie da się opanować. Był pod opieką Ośrodka z którego wielokrotnie uciekał. To co robił po powrocie do domu rodzinie najwyraźniej tak bardzo nawarstwiło sie w Marku ,że kolejnego razu nie wytrzymał. Szkoda tylko ,ze nasze służby tak słabo działają, ze dopiero jak sie wydarzy tragedia to nagle wszyscy się interesują. A do wszystkich ,którzy mówią tak strasznie o Danielu Pamiętajcie ,ze dla rodziców to było dziecko i rodzice zawsze czeka na poprawę i cierpią i trochę szacunku dla Nich!!!

On jest nie winny stanął w obronie rodziny!!!

Tylko szkoda chłopaka... 16 lat i więzienie ? Jego brat powinien tam iść a nie ten młodszy!!! Za kradzieże, bójki i bicie!!! Ale to jest Polska!! Musiała się stać tragedia bo tamten już przeginał ostro ale organy i wszyscy inni mieli to w dupie, mówiąc dosadnie!!! Ten młody chłopak uratował własną rodzinę i wiele innych przed okrucieństwem starszego...

Znam "sprawcę" i wiem że miał ciężko przez brata. Bił wszystkich w domu, spłodził dziecko a potem przyszedł na garnuszek do rodziców. 16latek nigdy nikogo nawet nie wyzwał, zadawał się z młodszymi. Miał bardzo wysoką średnią i mógł pójść do LO ale poszedł do zawodówki żeby zarabiać własne pieniądze i odciąć się od rodziny (głownie brat). Podobno stanął w obronie matki zaatakowanej przez starszego brata. To był nieszczęśliwy wypadek przez który chłopak nie będzie miał życia. Będę go bronić bo wiem że miał ciężko a teraz biędzie miał jeszcze ciężej. Szkoda mi go z całego serca jak i wszystkim którzy go znają.