Radni się pożegnali

Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane. A z tymi szczerymi intencjami, to bym nie przesadzał. Wiele zostało zrobione, ale wiele spraw zostało totalnie spartolonych i nierozliczonych ( mosty, kanalizacja, budynki socjalne). Nie dla wszystkich i nie z wszystkimi radnymi, było też tradycyjne cmok i miś.

Szczególnie ten ostatni.Jacy mili przed wyborami.

taka bogata gmina a tak zaciągnięte kredyty teraz bogata ale w długi........

Panie Patryku Stefaniak, intensywność radnych polegała na intensywności w wyrażaniu zgody na zaciąganie kredytów przez Grzmiela, załatwianiu pracy dla swoich pociotków oraz intensywnym poddaństwu dla poczynań wyrafinowanego hipokryty Grzmiela

Oj jak się popłakałam z rozpaczy, przez 4 a niektórzy 8 lat zniszczyli miasto