Wakacje na wesoło

Następnym razem zaprosić yankesów z,, patriotami "do zwalczania frajerwerków.

Bogatynia jakiej nie znacie 2 17 godz. · MILIONOWE KARBONALIA Burmistrz stwierdził, że Karbonalia były najtańsze w historii. Kłamał jak z nut. Oto dowody. Edyta Górniak od lat jest najdroższą wokalistką w Polsce. Jak przeczytacie w zamieszczonym poniżej artykule, w 2018 roku ma zaplanowanych tylko 8 koncertów za które otrzyma jeden milion sto piętnaście tysięcy złotych. Daje to około 110 tysięcy za koncert, jest to tylko koszt honorarium, bez techniki, hoteli i innych wymogów. Pamiętajmy, że koszty występów to tylko ułamek wydatków. Poprosiliśmy zaprzyjaźnionego specjalistę od organizacji tego typu imprez o sporządzenie kosztorysu na podstawie programu. Poniżej prezentujemy nasze szacunkowe ustalenia: Edyta Górniak – 110 000 Krzysztof Krawczyk – 30 000 Tomasz Kammel – 25 000 Kabaret Rewers – 10 000 Sylwia Przybysz – 10 000 Ewelina Lisowska – 30 000 Lemon – 30 000 WEEKEND – 25 000 Bercik i Joanna Bartel – 15 000 Ambitus – 5 000 Cliver – 20 000 Formacja Nieżywych Schabuff – 25 000 C-Bool – 20 000 Sami – 10 000 Dariusz Kordek – 10 000 Konjo – 5 000 Paweł Skóra – 3 000 Zupa z dinozaura – 10 000 Gulasz z dinozaura – 10 000 Sztuczne ognie – 20 000 Technika sceniczna – 70 000 Hotele – 15 000 Catering dla gości i organizatorów – 5 000 Gadżety (koszulki, czapki, kubki, itp.) – 40 000 Reklama – 30 000 Dizonaury – 20 000 Ochrona – 50 000 Sprzątanie – 15 000 Energia elektryczna – 10 000 Zasilenie w energię el (okablowanie), przyłącza – 25 000 Toalety – 25 000 Autobusy na imprezę – 15 000 Najem domków – 20 000 Atrakcje dla dzieci (animatorzy, wioski, dmuchańce, itp.) – 40 000 Wesołe miasteczko – 50 000 Nagrody w konkursach i zawodach – 10 000 Strefa Karbusia – 40 000 W sumie daje to kwotę ponad 900 tysięcy, a to nie koniec. Nie uwzględniono tu kosztów poniesionych przez BOK i OSiR, które trudno jest określić. Oczywiście to tylko nasze szacunki, bo burmistrz starannie ukrywa koszty imprezy i nie odpowiada na żadne pytania w tym temacie, co tylko potwierdza ogromne wydatki. Takie informacje nie są przeznaczone dla głupiego ludu. Jesteśmy za rozrywką i to na najwyższym poziomie. Jesteśmy za zabawą dla spracowanych mieszkańców. Ale takich imprez nie organizuje Wrocław, czy nawet Warszawa. Burmistrz rozdawał setki koszulek, czapeczek, kubków, nawet koszulek z logo niewybudowanego kąpieliska Paraolimpijczyk. Setli ludzi paradowało z gadżetami od pana burmistrza. Już nie wystarczyło mu rozdawanie zupy. Teraz rozdawał zupę i następnego dnia gulasz. Fajerwerki musiały trwać 15 minut, podczas których wystrzelono w niebo kilkadziesiąt tysięcy, przy okazji wyrządzając szkody na 100 tysięcy w mieszkaniu jednego z szanowanych bogatynian (tak, chodzi o podpalenie przez fajerwerki). Grzmielewicz wręczał osobiście opaski do strefy dla dzieci. Żeby każde dziecko zapamiętało, kim jest ten dobry pan. To my za to płaciliśmy, to kampania za nasze pieniądze, a miasto ma wiele innych potrzeb i tonie w długach. Właśnie wzięliśmy 14 milionów kredytu w ramach obligacji i nie została już z tego nawet złotówka. Jak się bawić, to na bogato. Czy musimy zapraszać najdroższe gwiazdy w Polsce i to wszystkie naraz? Tylko po to, żeby Grzmielewicz mógł dać im swój patronat? I jeszcze kłamać, że to prawie za darmo! P.S. Grzmielewicz twierdził, że podczas Karbonaliów będzie prowadził zbiórkę na szpital (ogłosił to w artradiu). Co za cyniczne i chamskie działanie. Puszcza w niebo 20 tysięcy, a każe ludziom wrzucać do puszki po kilka złotych, żeby szpital nie zbankrutował. Pytamy więc - panie Grzmielewicz, ile pan zebrał na szpital? Czy to było więcej, niż wystrzelił pan w powietrze?