17 września co roku obchodzony jest Światowy Dzień Sybiraka. W tym roku bogatyńskie koło spotkało się w poniedziałek.
18.09.2017 16:23
(aktualizacja 03.08.2023 23:28)
Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Alek
19.09.2017 20:50
Historyk w,, kurniku" a kury niedouczone. Dawnymi laty w obejście babci mojej w Posadzie był kogut, który od czasu do czasu zwoływał stadko podwładnych kur i prał po łbach jak czubatka była nieposłuszna.
Weronika Dobrychłop
19.09.2017 20:13
a wojna zaczęła się 24 grudnia ? szmatława tv
Janek
19.09.2017 20:10
kościanska ty słyszysz siebie jakie gluopty pieprzysz
Olka
19.09.2017 17:54
Nie 17 sierpnia tylko 17 września, błagam.
Potomek niesłusznych
18.09.2017 21:33
A co takiego wydarzyło się 17go sierpnia. Rodzinę mojego ojca do Archangielskoj Obłasti przewieziono z Nowogródka 10 lutego 1940r. Mieli do dyspozycji wagon na ówczesne czasy luksusowy z,, kozą ". Nie czuli się samotni. Otaczali ich znajomi i dalsi krewni. Po 2 tygodniach dotarli na miejsce. Otaczała ich piękna tajga. Zbudowali sobie domki. Teraz na takie moda w okolicy Opolna stoi podobny. W trudzie wyrabiali normy i dzielili los z innymi. Nastał czas Andersa i część poszła do niego. Ci co nie załapali się rąbali las do 1945. Inni zdążyli do Berlinga.
Teraz po prawie 80 latach dzieli się pasażerów takich pociągów na wschód. Jedni (Andersowcy) to prawdziwi. Ci od Berlinga to nieprawdziwi. Znam takie rodziny gdzie synowie byli u Andersa, a ojciec leży w Zgorzelcu. Dla pseudo historyków to niesłuszy i nie patriota. Wrzaski i gówniarska interpretacja patriotyzmu to wina tchórzliwych w rodzinie i w szkole. Przecież Bogatynię tworzyli ci co przyszli że wschodu z nie słuszną armią. Nie spadli z nieba na spadochronach z zachodniej strony. Co szczególni boli to pielęgnowanie niemieckości niż pamięci o tych z 2 ej Armii Wojska Polskiego.
Napisz komentarz
Komentarze