Zimą potrzebna pomoc

Wszyscy ci co na tym forum tak bojowo walczyli o dobro ekipy ,,pomykajacej wierzchem" po kasę od naiwnych niech zajdą na teren.Zaproponują darowiznę w naturze dla zwierząt, to nie będą mieć tak ciepło pod sercem. Jaki tak naprawdę jest statut tego obiektu.Ośrodek hipoterapia raczej nie.Hodowlany też nie.Schronisko czy gospodarstwo agroturystyczne.W tytule mają fundacja .Czego i tak naprawdę dla kogo.Nim się glebuje innych to trochę chłodnego spojrzenia na ,,fundację".To takie modne ,takie wspaniałe kochają zwierzęta. Radny W psom i kotom z Dłużyny zabrały miskę. Już sięgał po kasę. Spoko panie Wiśniewski daj pan swoje.Uparty H1..powtarza bądźcie transparentni i co w tym złego. Od tego zacznijcie ,a nie od przedstawiania się jacy wy szlachetnie a ci co pytają to be.

Mam nadzieję ,że to tyko złośliwa plota Przytaczam. Zdechł osioł zabił go wirus H1N6.

Chcecie sobie wierzchem pomykać cały rok to becalujcie kasę a nie żebry jakieś odprawiacie, stadninki to nie dla biedoty zabawa

....żeby takie poruszenie było ,kiedy kasę publiczną trwonią ,zatrudniają pociotki ,ustawiają przetargi w urzędzie..... NIE ! wtedy cisza !

może trzeba zmienić lidera ?

Dobry uczynek i chęć niesienia pomocy dla zwierząt. Tym się zajmujemy. A nie z butami wchodzimy w czyjeś prywatne życie, ludzie co z wami nie, pojmuję tego...!!!

Pan przytula konia jaka miłość a własne dziecko zostawił

Dobrze pan kojarzy nim poprosi pan o kasę to proszę przedstawić rozliczenie za jakikolwiek okres. Pani psotka panu pomoże a ja cham i świniak, prostak i złośliwy wirus bardzo proszę .

Ludzie ale czy pan Majewski prosi o pomoc dla siebie,nie on prosi o pomoc dla zwierząt, żeby mogły przeżyć zimę.widzę że ludzi w Bogatyni jest mało do niesienia pomocy normalnie wstyd!!!

Panie Majewski nie stać nas nie zakładamy schroniska.Wasza egzaltacja w temacie konie i zima ,my im pomagamy wy kasy dać nie chcecie.Wszyscy inni to są nieludzcy (nie zwierzęcy )bo mają nas gdzie. Nie bylo zabierać konia z rzeźni .Proponuję panu opiekować się niedźwiedziami brunatnymi w Bieszczadach zimą pójdą spać do gawry i po kłopocie. .

Super ze pomagacie, trzeba to doceniać a nie piszecie jakies dziwne komentarze w swoich ciepłych domkach, wyjdźcie na zewnątrz w te mrozy i zobaczcie jak to jest, dobrze ze ktoś znajduje na to czas!

Droga Maju!!! Wal się na pysk :-)

Droga Maju... skoro tak dużo wiesz o życiu Fundacji, to powinnaś też wiedzieć dlaczego nie ma tych ludzi którzy byli od początku. To ja Ci powiem. Po prostu nie byli do tego stworzeni i tyle!!!

zanim utworzyli fundację "Maja" ciężko pracowali i czas swój poświęcali a młodej klaczy Mai już miejsca nie było ani tym, co wiaty budowali i konie ratowali, a teraz o pomoc się prosi, trochę to dziwne...

a dlaczego odeszli ludzie, którzy od początku istnienia Mai byli ?