Pod Lupą - Magdalena Kutz

Panie Przemku zachęcam więc do Nas, ciągle poszukujemy wolontariuszy. A co do takich dzieci w rodzinach, obawiam się iż rodzice (nie wszyscy oczywiście) ale przepić mogą nawet i buciki jak i kurtkę. Nie znam recepty na pomoc tym maluchom.... niestety

Nie ma gwarancji... "gdybym wiedział, że się przewrócę to bym się położył" W takiej rodzinie pomoc powinna być skierowana wyłącznie na potrzeby dzieci. Myślę że ciepłej kurtki czy butów stary nie przepije. Myśląc, że coś nie wyjdzie lub że nie mamy gwarancji stalibyśmy w miejscu. Nie powinniśmy traktować dzieci z rodzin alkoholowych jako gorszych. Takie dzieci nie mają dużych wymagań czy marzeń. (proszę mnie źle nie zrozumieć. Uważam że szlachetna to wspaniała inicjatywa)

Bardzo, ale to bardzo bym chciała pomóc takim dzieciaczkom Panie Przemku, tylko jaka gwarancja, że rodzice tych maluchów nie wykorzystają w wiadomy sposób otrzymanej pomocy?

Panie Przemku jak Pan znajdzie rozwiązanie , na to by rodzice nie przepili tego co dzieci dostaną, to Szlachetna Paczka chętnie pomoże.

Dlaczego dzieci z rodzin alkoholowych nie mają możliwości skorzystania z pomocy szlachetnej. Czy ktoś pomyślał o ich uczuciach kiedy dowiadują się, że nie otrzymają pomocy, prezentu na święta czy też znowu będą marzli w domu bo nie dostaną węgla bo tatuś chleje? Idea szlachetnej jest jak najbardziej dobra. Dlaczego tylko dajemy kolejny cios w uczucia dzieci, które nie są wstanie zrozumieć ... Nie godzę się z taką polityką.