Sporo dymu i blisko 300 strażaków – to niebezpieczeństwo w Elektrowni. W czwartek i w piątek będzie się sporo działo na terenie zakładu.
30.05.2016 15:04
(aktualizacja 12.08.2023 06:06)
Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
tu mieszkamy
31.05.2016 20:52
A czy ktos myslał o mieszkancach i małych dzieciach którzy mieszkaja przy zapyziałej elektrowni i kopalni??
Bogatka
05.06.2016 21:06
Jako 10-letnie dziecko w latach 1961-1965 mieszkałam w Zatoniu, bliżej Strzegomic.Elektrownia już była, kominy bez filtrów nikt wtedy nie mówił o ekologii.Śnieg był szary,jak wiatr zawiał to i białe pranie na dworze szarzało [ kolorowej pościeli jeszcze nie było].Nie widzę jakiegoś bardzo szkodliwego wpływu elektrowni.Atomowa byłaby lepsza?.
Mrówka
06.06.2016 10:34
Pani Bogatka elektrofiltry zawsze były. Sprawność ich była mniejsza i niestety awaryjność większa. Takie były ówczesne technologie. Pierwsza el. Turów to projekt brytyjski z 1936 roku. Obecnie system oczyszczania gazów jest taki że powietrze zaczerpnięte jest brudniejsze od tego, co wydala gruby komin 6 przewodowy. W waszej okolicy nic z tego komina nie opada na wasze posesję. Komin ma 150 m i gazy wędrują na dużej wysokości ,gdzie zawsze wieje wiatr i rozprasza je wielkim obszarze. Wydział ochrony środowiska ETpowinien więcej prowadzić spotkań z mieszkańcami okolicznych miejscowości.
Napisz komentarz
Komentarze